Tragedia ludzka, która rozegrała się na tej ziemi, nie pozwala jej dostrzegać jako zwykłej natury. Nie pozwala używać naturalnych zabiegów formalnych celem stworzenia przyjaznego otoczenia dla człowieka. W tym miejscu drzewo już nie może być zwyczajnym drzewem, ścieżka lub ławka jedynie elementem funkcjonalnym, a budynek jedynie architekturą. Nawet podłoga i trawa nie może być grzecznie strzyżonym dywanikiem cieszącym oko. To jest zupełnie inny pejzaż, który nie pozwala odetchnąć, wyobcować się z otoczenia, chociaż na chwilę zapomnieć. Kontekst zabudowań głównego obozu sąsiadującego z organizowanym terenem, to podstawowa przesłanka formalni znaczeniowa dla rozwiązań przestrzennych. Dlatego ten przerażający, koszarowy układ rzutu budynków stał się punktem odniesienia dla całości kompozycji urbanistycznej otoczenia. Rzuty budynków stały się rastrowym modułem czworokątnych otworów w terenie, odsłaniających kamienistą, nienaturalną strukturę gruntu. Jednakże i na tym miejscu może wyrosnąć drzewo jako symbol człowieczeństwa, które nie może ulec zagładzie.

Pod względem funkcjonalnym, dominującą formą w zagospodarowaniu otoczenia stanowi prostokątny plac z wyciętym terenem. Dwa naroża placu są odgięte ku górze wzdłuż linii załamania, które wyznaczają, komunikacyjne ścieżki piesze.  Po przeciwnej stronie, dużo mniejsze odgięcie placu, ukierunkowuje ruch pieszy z drogi pamięci w stronę wejścia do budynku Wystawy Wstępnej, oraz przesłania wgląd na parking autobusów. Od strony spodniej płyty odsłania się widok na utopioną płaszczyzną głazów kamiennych.

WSPÓŁAUTOR
WYSTAWA POKONKURSOWA – 2010 R.